sobota, 3 sierpnia 2013

Pierwszy przegląd

Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem rozpoczęcia pisania tekstów politycznych. Chodziło mi jednak o pisanie systematyczne, bo do tej pory artykuły/felietony o tej tematyce zdarzyło mi się publikować rzadko,  gdy tymczasem jako student politologii (a od tego roku - jeżeli zostanę przyjęty - specjalności: dziennikarstwo polityczne) wręcz powinienem być - głównie dla własnego dobra - bardziej twórczy w tym aspekcie. Prywatny blog, pisany od choćby nie wiem jak dawna, traktujący jednak o rzeczach niekoniecznie ważnych - a teksty o charakterze społeczno-politycznym (które, swoją drogą, również nie zawsze muszą być śmiertelnie poważne i pisane w ciężkiej formie) to jednak dwie, różne rzeczy. Po namyśle doszedłem do wniosku, iż własny blog w tym momencie będzie najlepszym sposobem na publicystyczne wyrażenie siebie, że tak to ujmę:

Jeśli chodzi o formę - póki co, blog będzie czymś w rodzaju mini-tygodnika. W przyszłości, mam nadzieję, zwiększę jego częstotliwość.


Jako, że chciałbym, by Subiektywny Blog Polityczny posiadał akcent ironii, satyry - o jego zaakcentowanie poprosiłem mojego kumpla, Pogromcę Węży, wschodzącą gwiazdę satyry politycznej (i sztuki w ogóle) - Dominika Kłósia (dominikklos.digart.pl), który swoimi rysunkami będzie urozmaicał tę stronę.


Tytułem wstępu to chyba tyle, teraz część zasadnicza wpisu... Jeszcze tylko jedno: wybaczcie, ale to są początki. Wydarzenia będą być może niechronologicznie ułożone oraz może brakować jakichś ważnych informacji. To będzie też okołotygodnik.


.

1) 27.07. Podczas debaty z okazji 20- lecia podpisania konkordatu między Polską i Watykanem, były premier, Leszek Miller, skrytykował polskie państwo za uległość wobec Kościoła. Powołując się na zapis z tegoż Konkordatu, który mówi o rozdziale Państwa od Kościoła - argumentuje, iż ten ostatni nie powinien wkraczać w kompetencje państwa (jako takie "wkroczenie" lider SLD uznał np. niedawne słowa kard. Dziwisza o konieczności pierwszeństwa prawa boskiego przed państwowym). Wtórując mu, posłanka Joanna Senyszyn, niedościgniona pogromczyni wszystkiego co się rusza i jest konserwatywne - stwierdziła, iż Kościół w Polsce - tu cytat: "miesza się do ustawodawstwa". Pani profesor miała na myśli m.in. ustawę antyaborcyjną (bądźmy szczerzy - niespecjalnie ortodoksyjną), czy brak liberalizacji ustawy o związkach partnerskich (która m.in. mówi o homoseksualistach - którzy to, z kolei byli mocno gnębieni przez PZPR - czyli dzisiejsze SLD). Dzięki swojemu ulubionemu zajęciu - krytyce Kościoła - Miller i jego ekipa znowu mieli swoje pięć minut. 
2) 26.07. Donald Tusk przecząco zareagował na propozycję premiera Zjednoczonego Królestwa - Davida Camerona, który zproponował wprowadzenie do brytyjskiego prawa ustawy, wprowadzającej filtr antypornograficzny dla użytkowników internetu. Chodzi głównie o ochronę przed szkodliwymi treściami dzieci. Jak widać jednak, premier naszego kraju niczym ruski czołg staranował przeszkodę, mogącą uprzykrzyć życie pewnej grupie społeczeństwa internetowego oraz osób, czerpiących z takich treści korzyść. Jak sam dobitnie wyjaśnił: Nie zablokujemy dostępu do legalnych treści, nawet jeśli estetycznie czy etycznie nam nie odpowiadają. Choć Tusk użył tu liczby mnogiej w pierwszej osobie, to wydaje się, iż ta decyzja jest nieestetyczna i nieetyczna.
3) 26.07. Poseł Marek Suski zamieszcza w sieci zdjęcie - jeden z elementów wystawy "Równi w Europie", - wykonane w... sejmowej toalecie dla niepełnosprawnych. Poseł prawdopodobnie sam je ta przeniósł z głównego holu, gdzie wystawa miała miejsce. Jak sam stwierdził - protestował, gdyż galeria upamiętniająca Rzeź Wołyńską była eksponowana w miejscu mniej widocznym, niż wspomniana anty-homofobiczna. Komisja Etyczna posła nie ukarała, bowiem doszła do wniosku, iż był to "głupi, chłopięcy żart". Wybryk niesfornego urwisa z Wiejskiej, choć może i średnio śmieszny, zwrócił uwagę na jedną rzecz: w czasach, gdy brakuje odpowiedniego szacunku dla wartości, a obecność Krzyża w miejscu publicznym - także w Sejmie - jest badana pod kątem prawnym (z zamysłem Jego usunięcia) - w prestiżowym miejscu Sejmu, upubliczniane są czasowo fotografie homoseksualistów. W pełnej harmonii z prawem...
4) 28.07. Sejm - przynajmniej teoretycznie tylko na 2013 rok - zawiesił pierwszy próg ostrożnościowy, mający na celu blokowanie przed nadmiernym zadłużaniem państwa. Choć wielu ekonomistów uważa, iż w tej chwili było to potrzebne, pozostaje pytanie: czy tego - de facto - ryzykownego kroku, mogącego mieć niewesołe w przyszłości skutki kroku, naprawdę nie można było uniknąć, planując inaczej budżet na ten rok? Premier jednak jest optymistą, jeśli chodzi o polską gospodarkę. Jak dziś stwierdził - "kryzys się kończy"...
5) 26.07. Krzysztof Kwiatkowski, były minister w rządzie PO-PSL, został wybrany przez Sejm na nowego prezesa NIK. Krzysztof Girzyński z PiS-u stwierdził, iż "jest to najbardziej polityczna kandydatura na szefa NIK w historii III RP". Rzeczywiście, mając na uwadze cele, jakie ma spełniać ta insytucja i czytając na jej stronie internetowej słowa "Gdzie publiczne pieniądze tam kontrola NIK", można mieć obawy, czy funkcja prezesa będzie sprawowana rzetelnie. Sam Kwiatkowski broni się przypominając, iż jako minister był chwalony przez opozycję za bezstronność. Dodaje także, że mimo, iż w Najwyższej Izbie Kontroli będzie pełnił funkcję najwyższą, przy podejmowaniu ważnych decyzji będzie miał tylko jeden z dziewiętnastu głosów. Kwestia kompetencji Kwiatkowskiego jest raczej bezdyskusyjna. Miejmy nadzieję, iż jego mocną stroną będzie też uczciwość - jak przystało na kawalera Międzynarodowego Zakonu Rycerskiego Świętego Jerzego. A teraz historyczny, pierwszy rysunek:




6) 27.07. Jarosław Gowin rusza w Polskę. Celem jego tournee jest zdobycie poparcia członków Platformy Obywatelskiej, w nadchodzących wyborach na szefa tej partii. Jak stwierdza, jego celem jest przywrócenie Platformie pierwotnego charakteru jej programu gospodarczego - wizji państwa kapitalistycznego, wolnorynkowego. Podkreśla, że obecny szef i premier odstąpił ostatnio od tych założeń, na rzecz zwiększonego socjalizmu. Były szef resortu sprawiedliwości założył też stronę internetową, gdzie w formie gry przypomina Polakom o zmienionych na przestrzeni lat zdaniach Tuska, głównie jeśli chodzi o kwestie finansów. Wraz z Jackiem Żalkiem i Johnem Godsonem, Gowin wstrzymał się od głosu w kwestii progu ostrożnościowego. Jego konkurent w wyborach również ruszył w kraj. Wczoraj wystosował do członków PO list, w którym krytykuje ostrą niepokorę oponenta i prosi o głosy na swoją osobę. Choć Gowin w tej wewnętrznej kampanii robi co może, to faworytem walki wydaje się być Tusk.




7) Posłowie zaczęli miesięczny urlop. Trochę długi. Wspominając ich niektóre zachowania, chciałoby się z Kultem zaśpiewać: Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni. Gdy nie ma w domu dzieci...





1 komentarz: