Dzisiaj tylko dwa tematy minionego tygodnia, za to obydwa z rysunkami Dominika:
28.08) John Godson odchodzi z Platformy Obywatelskiej; zarówno z partii, jak i klubu. Od tego dnia przewaga koalicji nad opozycją wynosi już tylko dwa głosy.Jest to w pewnym sensie niebezpieczne - bo co w razie korków, powiedzmy, w czasie ważnego głosowania? Oczywiście, koalicja musiałaby mieć pecha, jednak jest to jakieś ryzyko. Wobec tego, można się pewnie spodziewać jakiegoś transferu na naszej scenie politycznej. O ile bowiem piłkarskie okienko transferowe właśnie się zakończyłlo, o tyle w sejmie czynne jest cały czas, a w tym momencie zwłaszcza. Stawiam, że FC Platforma ściągnie jakiegoś zawodnika z SLD (programowo, mam wrażenie, te partie są coraz bliżej siebie; to już taka przyjaźń damsko-męska). Abramowicz Platformy - czyli Tusk - nie będzie musiał jednak szejkowi SLD - Leszkowi Abdulowi Millerowi - wykładać milionów euro. Politycy są wolni - wystarczy jakaś funkcyjka, albo i bez...
29.08) Minister Rostowski postanowił - co z resztą było przez rząd już kilka miesięcy temu zapowiadane i wyjaśniane - przedłużyć obecną, 23- procentową, podstawową stawkę VAT do 2016r. Pierwotnie, przy jej podwyżce o 1% w 2011, planowane było jej ponowne obniżenie w tym roku w przypadku zakładanej, względnej pomyślności gospodarczej. Jednak, jak widać, ten "dyżurny optymizm" się nie sprawdził. Deficyt jak smok, dług publiczny zacyndala jak "mały samochodzik" itd. Trzeba się ratować VAT-em, czyli obywatelami. Jednak - choć ekonomistą nie jestem - wydaje się, że dla gospodarki lepiej byłoby te pieniądze (ten 1% podniesiony) pozostawić obywatelom właśnie. Z resztą, jako obywatelowi ta decyzja nie podoba mi się ni ch. Z resztą, 2016r. to akurat rok po wyborach parlamentarnych i prezydenckich. Jeśli będzie taka potrzeba - jakkolwiek tego słowa nie zdefiniujemy, myślę, że rząd pokusi się wówczas nie tylko o nieobniżenie, ale nawet o kolejną podwyżkę (do 24% np.). Cała nadzieja w optymistycznych, ostatnio, wskaźnikach gospodarczych. To jednak, póki co, tylko nadzieja....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz